Poranna kawa Taki rytuał gorzki A taki słodki Czasem w zadumie W filiżance lub kubku Wita nowy dzień Czasem w pośpiechu Poranna kawa Taki

Mija dzień Mija rok Kolejny dzień I kolejny rok Mija Czas Jest inny Czas Przemijanie Pojawianie Przyciąganie Przeplatanie Zawirowanie Rozwi

Stanęła nad brzegiem oceanu I w dal spogląda w świat za horyzont Muzyka fal – nuty fortepianu Gdzieś za nią, odległy już, życia front Figla

Dzień się kończy Dzień zaczyna Światło i Mrok Mrok i Światło Energii bal Poznałam czym Strach Wybrałam Wolność Wiatr przyniósł Zmianę I zgas

Cisza Tu i Teraz Stan przepływu Stan obfitości Lekkość Radość bycia Radość doświadczania Tu i Teraz Bez zbędnych myśli Bez oczekiwań Bez

Pamiętam ten świat, w którym jestem Widzę moment tuż przed podróżą Dwa słońca, drzewa, woda i My Jestem dla ciebie białą r

Rudawa Kura żwawo kroczyła Zagrody podwórko dobrze znała I chociaż leciwa nieco była To głos krzykliwy ta Kura miała Kogo spotkała, to doci

Zdradzę Ci sekret przez Czas skrywany Tajemnicę największą Wszechświata Chociaż obrazem namalowany Umysł człowieka figle mu płata Czas jes

Kobieta to Siła jest potężna Wszystkie żywioły w jedno złączone Powietrze, ziemia, woda, ogień Kobieta, to dzieło skończone   Tajemnica nieo

Patrzę na starą fotografię Trzyletnia, mała blondyneczka Poważna, skupiona Obserwatorka W kolejnym kadrze, ośmiolatka Różowa sukienka, blon

Są takie chwile, że chcę odejść Obudzić się chcę już z tego snu Wrócić, skąd przyszłam Są takie chwile, że mam już dość Dziwnego świata dzi

Pojechałam na pustynię Aby ciszy posłuchać W ciszy się zakochałam W ciszy rozsmakowałam Historie pustynia szepcze Swe opowieści snuje W cis

W Zagrodzie mieszkał Kozioł stary Co brodę długą miał do pasa Zakładał ciemne okulary I licha była jego krasa Uparty bardzo Kozioł bywał Za

Opowiem Ci historię o dziewczynie Która w ludzi świecie się pogubiła Opowiem historię o wielkim czynie O wielkiej podróży, którą odbyła Cóż

Lubię patrzeć w niebo Lubię patrzeć w słońce Jestem marzeniem Lubię być ptakiem Lubię być drzewem Człowiekiem być, też lubię Lubię wiatr c

Niektórzy ludzie są niczym ziemskie Anioły. Chowają swoje skrzydła do plecaka i wędrują przez ziemskie burze i wiatry.  Odważnie, z uśmie

Wsłuchałam się w szum wiatru Jakie wieści przynosisz Z dalekich stron ze świata O czym jest twa opowieść O czym łagodny powiew Dotknęłam mi

na początku nieśmiała niczym kwiatu pąk skropiona życia wodą bywa, że łzami wyrasta pośród cierni kolce też chronią delikatna, lecz silna tw

Wymyślony chłopak Wymyślona miłość I wymyślony świat Bliźniacze płomienie Zgubione w świecie złym Iluzja to, czy żart Chociaż się kochają Ch

Daj mi Panie cierpliwość - prosisz On szanse daje, byś cierpliwości się nauczył Nie widzisz Bóg mnie nie słucha - mówisz Daj mi Panie